Neurobiologia udowadnia, wpływ sztuki na jakość naszego życia i zdrowia.
Walory artystyczne, estetyczne, inwestycyjne stanowią wyraz prac Milasoo. Twórczości towarzyszy jednak coś więcej – intencja. Każdy obraz powstaje ze szczególną uwagą i precyzją. Jako Artystka dbam o odpowiednie emocje. Poznaje przestrzeń dla której kreuje obraz, poznaję osobę dla której tworzę. Dzięki temu mogę dotrzeć głębiej, mając pewność, że nowe dzieło, będzie współgrało na poziomie fizycznym i mentalnym w każdej sferze. To niezwykle inspirujący i ekscytujący proces, który sprawia że praca Artysty jest tak fascynująca. W chwili, gdy człowieka wiedzie pasja, każdy element “pracy” jest ciekawy i warty wysiłku. Stale podnoszę poziom swojej edukacji życiowej, która wspomaga i przekłada się na procesy kreacji. Wiedziona pasją, ciekawością,chęcią rozwoju i upiększeniem naszego życia zdobyłam odpowiednią wiedzę by tworzyć piękno i wartość.
Wielokrotnie dowiedziono naukowo, jak sztuka wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. W rozwijającej się dziedzinie neurobiologii sztukę ukazuje się nie tylko jako narzędzie wspierające poprawę funkcji sensorycznych, merytorycznych i immunologicznych, widnieje ona również jako element wspierający poczucie własnej wartości.
Nasze mózgi są plastyczne, stale możemy tworzyć nowe połączenia neuronalne, sztuka niezwykle wysoko wspiera ten proces, dodatkowo ćwicząc go stabilizujemy i wzmacniamy połączenia już istniejące. To taki mentalny fitness dla naszych umysłów, który cieszy się popularnością pod nazwą “Neurobic”. Sztuka kształtuje uwagę poznawczą, każde wspaniałe ciało, które jest naszym pojazdem posiada ośrodek piękna, zlokalizowany w korze przedczołowej, najmłodszej części mózgu. W chwili, gdy kierujemy nasz wzrok na obraz, rzeźbę bądź inną dowolną formę sztuki, aktywujemy korę potyliczną. Profesor Gazzaniga podkreśla, że pożądanym jest przez nas nasilanie afektu pozytywnego, niezależnie od tego jakie doświadczenie sensoryczne stanowi źródło. Pozytywny nastrój zwiększa elastyczność poznawczą, ułatwiając tym samym rozwiązywanie problemów. Nie powinniśmy lekceważyć sztuki, ponieważ obcowanie z nią w formie kreatora i obserwatora może przyczynić się do poprawy koncentracji. Inwestycja w sztukę to nie tylko umiejętne lokowanie pieniędzy, ale inwestycja w lepszą organizację neuropoznawczą.
W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono eksperyment, w którym udział brał personel oraz pacjenci. Na ścianie w wyznaczonym pomieszczeniu zawieszono różne reprodukcje obrazów. W pierwszej kolejności zmysły karmił Vincent Van Gogh, na obrazie przedstawiono pustynię. Pacjenci przebywali w przyjemnym, pozytywnym nastroju, podchodzili do obrazu, podejmowali różne dyskusje, dochodziło między nimi do wielu interakcji. Kontakt był znacznie bardziej nasilony niż w przypadku, gdy ściany były puste. Odnotowano w tym czasie, że pacjenci przyjmowali znacznie mniej leków w tym okresie.